Ale kiedy szukamy miłości we wszystkich złych miejscach, może to być często zniechęcające, przykre i może być trudno uwierzyć, że miłość jest dostępna dla ciebie. Jeśli masz problemy w dziale miłości, napisałem te szukające miłości w niewłaściwych miejscach cytaty, aby zachęcić cię lub kogoś bliskiego, że miłość Miss Polonia 2016 Izabella Krzan wciąż jest singielką. Nie szuka na razie partnera, skupia się na pracy. Jednak nie wyklucza, że coś się może zmienić w sferze uczuciowej w przyszłym roku. Być może jutro, za tydzień, za dwa, za rok. Możliwe, że pojawi się dopiero na starość, ale przyjdzie prędzej czy później. Prawdopodobnie nie spotkałaś jeszcze nikogo dobrego dla Ciebie w swoim życiu i nie ma w tym nic złego. Nie szukaj miłości, bo to ona Cię znajdzie kurde, fajnie by było gdyby były leki na zazdrość. Nie zdziw się, jeśli na trzeciej a nawet pierwszej randce usłyszysz, że Cię kocha. Niech to nie będzie dla Ciebie również niespodzianką, jeśli po 2 tygodniach się oświadczy. Czujesz się wyjątkowa, zrozumiana, pożądana, gdy on Cię tak idealizuje. Powoli przestajesz sobie w ogóle wyobrażać życie bez niego. Wiosna to nie tylko czas nowej Miłości . Miłości szukaj gdy jesteś na nią gotowy, a nie samotny. UroczaSzelma. 9 kwietnia 2023 roku, godz. 13:08 Wyszukiwarka, wyniki wyszukiwania frazy: szukaj miłości całkowitej miłości bezinteresownej miłości namiętnej miłości pięknej miłości w każdym wieku. Ulciaa Myśl 25 maja 2014 roku, godz. 00:14 0,0°C Nie rozpamiętuj tego co byłoPo co Ci to? Masz tylko jedno życia a czas idzie do przodu a nie cofa się. Weź się w garść, realizuj swoje cele i wytyczaj nowe. A co najważniejsze nie szukaj miłości na siłę. Ona Cię znajdzie sama. A wbrew pozorom kochanie siebie, własne pasje i radość z życia stanowią fundament każdego związku. To nieprawda, że aby znaleźć pracę musisz całymi dniami wysyłać CV, chodzić po siedzibach firm czy nieustannie przeglądać ogłoszenia. Jeśli poszukujesz właśnie nowego etatu, ale nie masz czasu, aby poświęcić się temu w 100 procentach, zaplanuj swoje działania tak, aby to pracodawcy pukali do twoich drzwi, a nie odwrotnie. Jak to zrobić? Po pierwsze – Już nie było słowa ,,my". Ta pamiętna moja chusta I twe namiętne usta. Był tylko sznur I diabelski mur. Zabrali cię, To tak jakby nie było i mnie. Śmierć nagła tak, Zabrała życie jak Sekundowe uderzenie I ostatnie twoje tchnienie. w pokoju jest ciemno, zimno, pusto nie do końca ktoś siedzi w rogu łzy czają się znów w kącikach tak, to laleczka mała, samotna, całkowicie zapomniana lecz nagle coś się dzieje drzwi się otwierają a w sercu rozdmuchał się płomyk nadziei on podchodzi zabiera laleczkę szepcze do ucha słowa już cień uśmiechu na wyszytej buzi zobaczyć można, gdy się uważnie patrzy minął KUpbieu. 27 stycznia 2010 roku, godz. 18:14 14,4°C 7 czerwca 2010 roku, godz. 18:40 89,6°C 15 kwietnia 2011 roku, godz. 18:49 78,7°C 17 października 2011 roku, godz. 21:56 28,1°C 3 listopada 2011 roku, godz. 21:00 34,2°C 2 lutego 2012 roku, godz. 22:43 47,3°C 27 lutego 2012 roku, godz. 21:34 44,7°C 29 marca 2012 roku, godz. 17:48 1,9°C 31 maja 2012 roku, godz. 3:31 2,5°C 8 czerwca 2012 roku, godz. 13:53 1,2°C 25 listopada 2012 roku, godz. 19:23 10,5°C 20 maja 2013 roku, godz. 22:15 13,2°C 20 października 2015 roku, godz. 00:35 19,0°C 8 lutego 2018 roku, godz. 9:56 33,0°C 4 lutego 2021 roku, godz. 00:17 Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz. napisał/a: Paulita_22 2009-08-30 12:36 Skąd wzięło się to bzdurne powiedzonko "nie szukaj miłości to sama Cię znajdzie"? Jak owa miłość miałaby mnie odnaleźć? Jeśli nie poszukam, nie wytuszuję rzęs i nie pójdę do ludzi, nie uśmiechnę się i nie odpowiem na zaloty tego czy owego to najwyżej może mnie znaleźć "M jak Miłość" w TV. Ewentualnie mogłabym zakochać się w listonoszu lub panu z warzywniaka - ale na moje nieszczęście obydwaj są już zajęci... Co myślicie o tym powiedzonku? napisał/a: PolnyKwiatek 2009-08-30 13:14 Masz wiele racji, ale myślę, że znaleźć można jedynie drogę do miłości, a nie miłość samą w sobie. Sądzę, że to jest tak, że chociaż pragniemy znaleźć miłość, to tak naprawdę szukamy nie uczucia samego w sobie, ale człowieka, który mógłby nas zainteresować i któremu my także wydamy się interesujący i dopiero na tej podstawie z czasem może narodzić się miłość (lub nie). Pragniemy znaleźć miłość, ale szukamy kogoś, kto mógłby nas z czasem pokochać. Nie znajdujemy gotowej miłości, czyli kogoś, kto od pierwszej chwili będzie nas kochać. Myślę, że można zastosować tutaj takie porównanie: pośrod wielu ziarenek, szukamy tego jedynego, z którego dopiero zakwitnie kwiat miłości. Gdy już się znajdzie odpowiednie ziarenko, to przy odpowiedniej pielęgnacji ma szansę wykiełkować i zakwitnąć, chociaż bywa tak, że pomimo naszych starań okazuje się zupełnie innym kwiatem, albo też w wyniku zaniedbań (np. z naszej strony) nie przerodzi się w kwiat milości. Miłość wymaga czasu, nie znajdziemy gotowej miłości, możemy jednak poprzez pewne starania z naszej strony znaleźć drogę do miłości i serca drugiego człowieka. napisał/a: gwiiazdkaaa 2009-08-31 10:09 Może być tak, że pewnego chorego mężczyznę, który od dłuższego czasu nie wychodzi "do ludzi" odwiedza, hmm, śliczna pani pielęgniarka, zakochuje się w nim i okazuje się, że to ta jedyna, bez wychodzenia "do ludzi" hihi (poniosło mnie;)). A tak naprawdę właściwie nigdy się nie zastanawiałam nad tym.. Tak to jest już, że niektóre powiedzenia mają jakieś wartości ukryte gdzieś głęboko w interpretacji, a niektóre zostały wymyślone ot tak. Ciężko powiedzieć co autor tego przysłowia miał na myśli. Może nie trzeba szukać ukrytego sensu. Przeżył taką historię i wywnioskował, że faktycznie miłość sama go znalazła ;). napisał/a: anaa82 2009-08-31 17:49 To chyba chodzi o to, żeby nie szukać sobie chłopaka na siłę, że juz na pierwszej randce chcemy strasznie żeby to był już ten jedyny i od razu chcielibyśmy się w nim zakochać i żeby już nie musieć nikogo innego szukać. A jak nic nie chce zaiskrzeć to rozczarowanie że to znowu nie ten, i tak w kółko. W kazdym razie ja tak miałam, gdy zakończył się mój 3 letni związek długo byłam sama i chciałam wkońcu kogoś znależć i być znów szczęśliwa, byłam na paru randkach ale nic nie chciało zaiskrzeć mimo wielkich moich starań aż w końcu sobie odpuściłam, załamana że już nikogo tak nie pokocham, i przestałam szukać, a wtedy do mojej pracy przyszedł pewien chłopak, zaprzyjażnilismy się, nie liczyłam na nic więcej, ale niespodziewanie jak nas nie walnęła strzała amora ;) z taką siłą, że chyba nigdy wcześniej tak nie kochałam :) A stało się to wtedy gdy przestałam szukać. napisał/a: michal8810 2009-09-02 08:08 Właśnie żeby kogoś poznac to trzeba gdzieś wychodzic,tylko pytanie gdzie?Jakoś niepotrafiłbym na ulicy zaczepiac dziewczyn i pytac o niewiadomo co :) napisał/a: jejdi_magbet 2009-09-02 10:17 ja nie wierze w szuknie milosci. Jak sie szuka to sie nie znajduje, a jak sie zyje z dnia na dzien to sie w koncu na kogos wpadnie. Ja mialam tak za kazdym razem. Jak wychodzilam z zamiarem poznania kogos - nikogo interesujacego nie spotkalam. A jak zylam "normalnie" typowe spotkania z przyjaciolmi - nagle ktos sie trafil ;) napisał/a: ~Iskierka25 2009-09-02 10:21 michal8810 napisal(a):Właśnie żeby kogoś poznac to trzeba gdzieś wychodzic,tylko pytanie gdzie?Jakoś niepotrafiłbym na ulicy zaczepiac dziewczyn i pytac o niewiadomo co :) Poznać mozna kogoś wszędzie nawet na spacerze z psem,ale trzeba chcieć i mieć oczy i serce otwarte na takie doznania. napisał/a: michal8810 2009-09-02 13:46 Psa niemam:) to niewychodzę,a chyba się nieumiem tak przełamac żeby zagadac na ulicy :( napisał/a: Otwarta 2009-09-07 23:52 Faktycznie, to dziwne powiedzonko. Też jestem zdania, że bez aktywności niczego się nie osiągnie. Jak można siedzieć i czekać aż coś się stanie! I jeszcze potem mieć pretensje do świata, że nic się nie dzieje albo że stało się to, czego nie chcieliśmy!? Trzeba odkrywać świat, wychodzić do ludzi, uczyć się siebie i otaczającej rzeczywistości. Po prostu tworzyć swoją własną legendę jakby powiedział Coelho. ---------------------------------Strzelać czy dać się w miłości ustrzelić? (z Poradnika napisał/a: Elita82 2009-09-23 07:59 Paulita_22 napisal(a):Skąd wzięło się to bzdurne powiedzonko "nie szukaj miłości to sama Cię znajdzie"? Jak owa miłość miałaby mnie odnaleźć? Jeśli nie poszukam, nie wytuszuję rzęs i nie pójdę do ludzi, nie uśmiechnę się i nie odpowiem na zaloty tego czy owego to najwyżej może mnie znaleźć "M jak Miłość" w TV. Ewentualnie mogłabym zakochać się w listonoszu lub panu z warzywniaka - ale na moje nieszczęście obydwaj są już zajęci... Co myślicie o tym powiedzonku? ja szukalam:) wszedzie... jednak kazdy z facetow okazywal sie totalną klapą:rolleyes: to milosc znalazla mnie w sklepie w mojej pracy i dziwne nigdy na niego nie zrwocilabym uwagi on maly rozrabiaka osiedlowy ja szara myszka z konskim ogonem w brudnym fartuchu bez makijazu kradl kwiaty i balony w ksztalcie serca z bram weselnych i mi je przynosil... zawsze robily na mnie wrazenie takie prezenty a nizeli bizuterie czy perfumy:) napisał/a: ~nataszarostowa 2009-10-10 00:53 Elita82, Twój przykład jest cudny! Oby i mnie się tak szczęśliwie przydarzyło być odszukaną prze Tego Jedynego :) Tak ogólnie dla mnie to powiedzenie oznacza, że nie ma się co przejmować, najlepiej nie zakładać, że szuka się ideału, ani że przyszły chłopak powinien mieć konkretne zainteresowania, nawyki itp. To znaczy można np. założyć, że będzie nas kochał i będzie dla nas dobry :D No i ja raczej daję się znaleźć, niż szukam, to znaczy usiłuję schudnąć, ładnie się ubierać, rozwijać zainteresowania i bywać w miejscach, gdzie są faceci (wiem, że to brzmi głupio, ale studiuję z samymi niemal dziewczynami i znalezienie miłości jest przez to dosyć utrudnione ;) ), ale już na przykład nie zagaduję mężczyzn pierwsza, od razu proponując im związek ;) To znaczy zagaduję, ale "bardzo neutralnie" :P napisał/a: kamilka321 2016-03-31 16:48 ja w sumie przez jakiś czas też przestałam szukać, mówiłam sobie, że przecież mam świetnych przyjaciół, dobrą pracę i kochającą rodzinę, więc nie potrzeba mi niczego więcej... Od jakiegoś czasu samotność zaczęła mi przeszkadzać i może trochę z desperacji założyłam konto na mało znanym portalu randkowym.. Po rozmowach z kilkoma mężczyznami zyskałam nadzieję, że może jednak uda mi się tam kogoś znaleźć. Nie pozostało mi nic, jak czekać. Kiedy miłość puka do Twych drzwi, nie obchodzi jej to, ile masz lat. Liczy się jedynie pasja, radość z życia i chęć do odczuwania może ponownie pojawić się, zupełnie nieoczekiwanie w Twoim życiu, gdy jesteś w wieku 50 lub 60 lat. Twoje serce bije jak u nastolatki, a Ty sama znów zaczynasz czuć motyle w brzuchu. Zjawisko to psychologowie określają jako „miłość o zmierzchu” (w oryg. „twilight love”), czy też w schyłkowej fazie wiedzą doskonale, że wiek niekoniecznie idealnie pasuje do stopnia dojrzałości psychologicznej i emocjonalnej. Ale kiedy te dwa wymiary są ze sobą doskonale zsynchronizowane, możesz w ten sposób mieć świadomość wkraczania w złoty to ten właśnie czas, w którym namiętność wraca z dawną intensywnością, ale jest nieco inna i równie naszym dzisiejszym artykule zapraszamy do refleksji nad tym, jak może wyglądać taka miłość, która nigdy nie powinna zostać zamknięta ani ujarzmiona, stanowi bowiem ona umiejętność rozpoczynania wszystkiego od nowa i jest zarazem prawdziwym dopełnieniem zamykasz swoje serce na miłośćCzasami zamykasz swoje serce na nowe uczucia, mówiąc sobie, że lepiej nie upaść ponownie, nie rozpoczynać nowej relacji niż podjąć to ryzyko. Mówisz sobie, że Twój poprzedni związek zbytnio Cię zranił i jesteś zbyt rozczarowana przeszłością, aby zaryzykować ponowne przechodzenie przez to samo, co powiedzieć, że wszystko to, co się wydarzyło dawniej, było lekcją od życia. Ale są chwile, w których po prostu się męczysz i wolisz nie myśleć o ponownym zakochaniu się. Poza przeznaczeniem, które czasami po prosu igra z Tobą, robi ono to, co lubi i będzie także czasem wystawiać Cię na próbę dać Ci kolejną szansę na miłość. Zaprasza Cię ponownie do poznania tego wspaniałego uczucia. To, czy wykonasz ten skok na głęboką wodę, czy też nie, zależy tylko od Ciebie i od tego, jak się czujesz. To bez wątpienia jest niezwykle osobisty wybór, ale najpierw powinnaś pomyśleć o jednym istotnym aspekcie całej tej przecież na pewno wiele razy zdarzało Ci się najbardziej żałować nie tego, że popełniłaś błąd, ale raczej szansy, których nie wzięłaś pod uwagę i nie miłość, może najlepsza z jej odmianNiektórzy ludzie lubią porównywać jedną miłość z drugą. Właśnie to robimy najczęściej – lubimy decydować o tym, który nasz krok był najlepszy, a który z perspektywy czasu możemy uznać za pomyłkę. Decydujemy o tym, które wydarzenia i sytuacja najbardziej nam pomogły w życiu, a które okazały się jedynie stratą czasu, wysiłku i zamiast obsesyjnie porównywać jedną miłość z drugą, dobrze jest zrozumieć najpierw, że każda z nich miała swój czas i swoją szansę. Kiedy jednak wszystko zostanie dokładnie przeanalizowane, omówione i zrobione, to zazwyczaj brałaś po prostu bez wahania to, to życie chciało Ci zaoferować, zmieniaj więc tego sposobu postępowania. Nie żałuj tego, co było kiedyś. Najlepiej będzie je po prostu zaakceptować i zrozumieć to, że najlepsze rzeczy dzieją się w teraźniejszości. To jest właśnie tu i teraz. To ten moment, kiedy Twój umysł zostanie ponownie otwarty, a Ty ponownie będziesz mieć okazję na bycie więc… dlaczego nie dać sobie kolejnej szansy? „Miłość o zmierzchu” może okazać się naprawdę wspaniałym prezentem, a nawet stać się częścią Twojej nowej przyszłości.„Miłość o zmierzchu” definiuje Cię od nowa jako osobęNajlepszym sposobem na zbudowanie stabilnego, szczęśliwego związku jest przede wszystkim wspieranie swojego własnego rozwoju osobistego, który jest elementem niezbędnym dla utrzymania swojego zdrowia psychicznego w odpowiedniej siebie jako osoby silnej, świadomość tego, że jesteś warta dobrej, uczciwej miłości i postrzeganie swojej osobowości jako odważnej i bezpiecznej, pomoże Ci w pewnym uproszczeniu „stworzyć” lepszą, satysfakcjonującą jeśli znajdziesz kogoś tak bezpiecznego z punktu widzenia psychologicznego, czyli osobę, która będzie w stanie Cię szanować i doceniać, to zaczniesz w pełni rozumieć to, w jaki sposób ta sytuacja korzystnie wpływa na Ciebie i Twoją osobowość. Inaczej mówiąc będziecie rozwijać się razem jako zespół na tej samej ścieżce. To jest coś, co zawsze będzie warte tego można zapomnieć o tym, że ludzie ciągle się rozwijają. Nie ma przy tym żadnego znaczenia to, ile masz lat, ile Ci ich jeszcze pozostało, ani jakie doświadczenia do tej pory kształtowały Twoje życie. Świadoma, dojrzała, odważna, satysfakcjonująca miłość może wnieść nowe światło w Twoją codzienność i przekształcić ją w cudowny, kolejny etap płynące z „miłości o zmierzchu”„Miłość o zmierzchu” jest zawsze wyjątkowa, ale także i zawsze niedoceniana. Nasza kultura, filmy, a nawet literatura podkreślają miłość z lat młodości, tę charakterystyczną intensywność emocjonalną, która najwyraźniej jest przeznaczona tylko dla wielka i satysfakcjonująca miłość może również mieć siwe włosy. Najintensywniejsze namiętności czasami zdarzają się dopiero wtedy, gdy jesteś starsza i bardziej doświadczona. Twój uśmiech może dzięki tym kilku zmarszczkom (lub więcej niż kilku) stać się naprawdę olśniewający, tak, jak nigdy ma to żadnego znaczenia, ponieważ uczucia tak naprawdę nie znają pojęcia takiego, jak wiek metrykalny. Najpiękniejsza miłość w życiu może nadejść w wieku dojrzewania, jeszcze przed trzydziestką, albo dopiero wtedy, gdy zbliżasz się powoli do wieku i namiętność mogą pojawić się wiele razy w ciągu całego życia. Ale wypełnią Cię tylko, jeśli będziesz na to gotowa i gdy sama zdecydujesz, że rzeczywiście jest tego warta. Pamiętaj o tym!To może Cię zainteresować ...