Dopiero przez przypadek ( i to bardzo przez przypadek, bo u rodziców, sama nie mam nawet tv, nie potrzebuje :) )zobaczyłam reklamę właśnie serii z różą i zakochałam się w opakowaniach. Wiem, to dość dziwne, nawet wszyscy mi mówią, że są przecież normalne, a dla mnie są śliczne :) Dlatego po zobaczeniu ich w drogerii i
Mam taki plan: - podjechać samochodem z Jerozolimy na chwilę pływania w Morzu Martwym w okolice Kalia Beach. - zostawić samochód na parkingu przy plaży. - przejechać do Jerycha transportem publicznym/taxi. - zwiedzanie Jerycha. - powrót po samochód i samochodem do Jerozolimy.
Dlatego też w rozmowie z hebrajskimi zwiadowcami wyznaje zdecydowaną wiarę w Boga Izraelitów, rozpoznaje w Nim prawdziwego Pana i Władcę wszechświata, a co najważniejsze, chce przejść na Jego stronę, gdyż 12 Mówiąc o trwodze i lęku, jaki zagościł w sercach i umysłach jej rodaków na wieść o zbliżającej się armii Jozuego
Jednoduchá údržba a pestovanie nesmrteľnej Ruže. Ruža z Jericha je symbolom znovuzrodenia. A to práve na základe jej správnej údržby, ktoré zvládne naozaj každý. Stačí vziať široký, plytký tanier, naplniť ho vodou a suchú Ružu z Jericha položiť dovnútra. Už po pár minútach budeme môcť vidieť prvé známky života.
I przyszli do Jerycha; a gdy wychodził z Jerycha On oraz jego uczniowie i mnóstwo ludu, syn Tymeusza, artymeusz, ślepy żebrak, siedział przy drodze. Usłyszawszy, że to Jezus z Nazaretu, począł wołać i mówić: Jezusie, Synu Dawida! Zmiłuj się nade mną! I gromiło go wielu, aby milczał; a on tym więcej wołał: Synu Dawida!
Wykorzystaliśmy tę niewiarygodną energię i przelaliśmy ją do wszystkich naszych szamponów i odżywek. Dodaj swoim włosom energii i witalności dzięki nowemu Timotei z Różą z Jerycha. 0% parabenów.
Pod koniec 40-letniej wędrówki po pustkowiu Izraelici przybyli na równiny moabskie. Właśnie tam, naprzeciw Jerycha, Mojżesz wszedł na górę Nebo i obejrzał Ziemię Obiecaną, łącznie z równiną, na której leżało Jerycho — „miasto palm” ( Lb 36:13; Pwt 32:49; 34:1-3 ). Po śmierci Mojżesza Jozue wysłał do Jerycha dwóch
Timotei with Jericho Rose 2w1 - szampon z odżywką do włosów Timotei 2w1 Świeżość został wzbogacony ekstraktem z Róży z Jerycha i ogórka, słynącego z właściwości odświeżających. Timotei 2w1 Świeżość dzięki delikatnej formule myje i pielęgnuje włosy pozostawiając je świeże i miękkie, otulone subtelnym zapachem
Rogaliki przygotowałam z mieszanki maki pszennej jasnej i orkiszowej, ale jeśli macie w domu tylko jasną mąkę – też będzie ok! Zobaczcie też przepisy na Kryzysową tartę z dżemem i drożdżowe rogaliki z marmoladą. PRZEPIS ROGALIKI Z RÓŻĄ. ciasto: 200g mąki pszennej jasnej; 100g mąki orkiszowej jasnej; 3 łyżki cukru trzcinowego
10 powodów, aby odwiedzić Jerycho: Klasztor Kuszenia. Ten piękny kompleks klasztorno-jaskiniowy wznosi się wysoko na górze. Po wejściu do środka będziesz miał okazję zobaczyć jeden z najbardziej niesamowitych widoków Jerycha z góry. To tutaj Jezus był kuszony przez szatana. Jedyna kolejka linowa, która działa poniżej poziomu
StWoA. Jakiś czas temu postanowiłam wyprubować drogeryjny szampon - 'a nuż się sprawdzi' w końcu teraz inaczej dbam o włosy niż kilka miesięcy temu. Uległam też obietnicom producenta o pogłebieniu brązu (tak wiem, głupota...). A jako, że ten szampon aktualnie zalega w mojej łazience (o tym dlaczego możesz przeczytać dalej) należy mu się post z jego recenzją. No bo jak można opisywać tylko ulubieńców! Konstystencja/Wydajność Jak dla mnie dość rzadki ale taka konsystencja często spotykana jest w szamponach ;) Nie wiem jak z wydajnością, bo użyłam dosłownie kilka razy. Zapach/Kolor Szamponowy, świeży i lekko chemiczny :) A co do koloru jest on bardzo ładny - brązowy z brązowymi i złotymi drobinkami! :) jutro postaram się dodać zdjęcie (efekt z lampą nie był taki jak na żywo) Świetne rozwiązanie otwarcia :) Efekt/działanie Jak to u mnie po tego typu szamponie - przyklap, efekt przytłustych włosów i zero świeżości... Jak widać nie są mi pisane szampony tego typu (Timotei, Dove, Nivea). Zostanę przy moim fructisie i poeksperymentuję z dziecięcymi :) Miałyście? Polecacie? Jak z odżywkami z tej serii? ✿ Lotta ✿
Szampony i odżywki do włosów to jedne z najczęściej zmienianych u mnie kosmetyków pielęgnacyjnych. Moja skóra głowy dosyć szybko przyzwyczaja się do konkretnego produktu, dlatego stale sięgam po nowe, szukając zarówno nowości, jak produktów, które znam, a na przykład pojawiła się nowa seria. Tak też było w przypadku Timotei - wcześniej jak wiecie w moje ręce trafił spray dyscyplinujący włosy z Różą z Jerycha - teraz sięgnęłam po szampon i odżywkę do włosów normalnych. Szampon Moc i Blask do włosów normalnych zawiera wyciąg z ziół alpejskich ( róży z Jerycha, tymianku pospolitego/macierzanki, szałwii czy tymianku), które korzystnie wpływają na kondycję mojego włosa - przede wszystkim nawilża i nadaje miękkość moim wiecznie suchym włosom. Szampon ma lejącą się konsystencję, w miarę dobrze się pieni, dzięki czemu już jednorazowe jego użycie pozwala mi porządnie umyć włosy. Duży plus, że nie plącze mi włosów - mimo, że mam obecnie krótkie, zdarzają mi się lekkie kołtunki po użyciu niektórych szamponów - tutaj nic takiego nie ma miejsca. Włosy bez problemu mogę rozczesać. Jak na szampon drogeryjny jest wydajny, bo nakładam naprawdę niewielką ilość, aby usunąć z włosów resztki lakieru czy innych utrwalaczy fryzur. Ma bardzo ładny ziołowo-kwiatowy zapach, który bardzo lubię, bo nie ma nic gorszego dla mnie jak kosmetyk bezzapachowy, czy o mdlącym, duszącym zapachu. Odżywka Moc i Blask do włosów normalnych podobnie jak szampon, ma wyciąg z ziół alpejskich, dzięki czemu pozostawiona na kilka minut dostarcza moim włosom niezbędnych wartości odżywczych - mimo, że nie są splątane to chętnie po nią sięgam, bo po jej zmyciu włosy są niesamowicie gładkie i miłe w dotyku. O zapachu nie będę się rozpisywać - jest suuuuuuuper. Kremowa, gęsta konsystencja odżywki ładnie rozprowadza się po włosach, a zapach utrzymuje się nawet po wysuszeniu włosów. Z wydajnością jest lepiej niż w przypadku szamponu - wystarczy dosłownie odrobina, aby nawilżyć i wygładzić moje włoski. PODSUMOWANIE zarówno szampon jak i odżywka są kosmetykami ogólnodostępnymi - znajdziecie je w każdym sklepie czy drogerii i w bardzo przystępnych cenach - ok. 9 zł za każdy produkt wygodne zamknięcia typu press - up, nie trzeba męczyć się z okręcaniem zakrętek - jest czysto i higienicznie opakowania obu produktów są w pełni recyklingowane i wykonane z 7% mniejszą zawartością plastiku nie zawierają parabenów ziołowy skład, który korzystnie wpływa na kondycję włosów wydajne nadają włosom miękkość i gładkość nawilżają i choć przeznaczone są do włosów normalnych to na moich suchych włosach spisywały się bardzo dobrze razem ze sprayem Anti-Frizz z tej samej serii tworzą idealny zestaw do pielęgnacji włosów Znacie serię Timotei z Różą z Jerycha? Co o nie sądzicie? Jesteście zadowolone z efektów jej stosowania?
Od pewnego czasu temat pielęgnacji włosów jest mi wyjątkowo bliski. O ile stwierdzenie, że dopadło mnie tzw. "włosomaniactwo" byłoby przesadzone, tak to, że zaczęłam się bardziej moimi włosami interesować będzie adekwatne. Od pewnego czasu próbuję zużyć pewien "naturalny" szampon, o którym kiedyś pisałam. Początkowo, nie powiem, było nam razem dobrze, jednak po kilku tygodniach zauważyłam, że produkt jednak przesusza moje i tak zmaltretowane pukle. Postanowiłam coś zmienić i postawiłam na serię TIMOTEI Z RÓŻĄ Z JERYCHA MOC I BLASK. Zarówno szampon jak i odżywka znajdują się w bardzo zgrabnych, wygodnych w użyciu i stabilnych buteleczkach, które zaopatrzone są w wygodne zamknięcie. Zapach obu produktów jest bardzo przyjemny i delikatny, co zdecydowanie umila użytkowanie. Szampon ma fajną konsystencję, zdecydowanie nie jest za gesty czy zbyt wodnisty. Wygodnie się aplikuje i jeszcze przyjemniej pieni. Jeśli jesteście zwolenniczkami (tak jak ja) produktów, które dobrze się pienią- Timotei będzie strzałem w dziesiątkę! Dzięki swoim właściwościom jest bardzo wydajny, już niewielka ilość pozwoli spokojnie umyć włosy średniej długości. Dla mnie dużym plusem jest fakt, że szampon nie plącze włosów, po myciu- nawet bez zastosowania odżywki- jestem w stanie je rozczesać. Włosy są miłe i gładkie w dotyku. Nie zauważyłam aby szampon przesuszał skórę głowy czy włosy na długości. Odżywka, podobnie jak szampon, wygląda oraz pachnie zachwycająco. Konsystencja produktu jest raczej gęsta, treściwa- co mnie osobiście bardzo się podoba! Odżywka nie znika z włosów a przyjemniej je otula, nadmienię również, że nie jest ciężka do zmycia. Co daje moim włosom? Przede wszystkim wygładzenie na długości, ładny blask i miękkość. Włosy są łatwe do rozczesania a jednocześnie podatne i łatwe do ułożenia. Jeśli jesteście tak jak ja, posiadaczkami włosów cienkich, myślę, że będziecie z odżywki zadowolone gdyż naprawdę nie wzmaga przetłuszczania włosów u nasady i nie powoduje ich przyklapnięcia. Osobiście uważam serię za udaną, obiecaną "moc i blask" interpretuję jako ładne wygładzenie i wzmocnienie włosów. Produkty są delikatne- u mnie nie wystąpiło żadne podrażnienie czy przesuszenie skóry głowy. Warto dodać, że Timotei jest marką ogólnodostępną i bardzo przystępną cenowo. Gama produktów z różą z Jerycha jest na tyle szeroka, że każdy spokojnie znajdzie coś dla siebie. Ja jestem zadowolona, a Wy? Jakie są Wasze ulubione drogeryjne produkty do włosów?